Cyrkonia czy diament?

Mówi się, że diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety. Te najcenniejsze kamienie szlachetne są wyznacznikiem niewymuszonej elegancji i klasy. Ale czy cyrkonia może równie dobrze zaprzyjaźnić się z dziewczyną? Czy gdy odwiedzamy sklep z biżuterią, powinniśmy od razu szukać brylantów czy też można pozwolić sobie na jego imitację? Czym one się właściwie różnią?

Cechy diamentu i cyrkonii

Diament jest bardzo rzadkim, a tym samym bardzo kosztownym minerałem. Jego nazwa z łaciny oznacza ‘niepokonany, niezniszczalny’, gdyż jest on najtwardszym kamieniem występującym w naturze. Cyrkonia zaś jest kamieniem syntetycznym, który na rynku po raz pierwszy pojawił się dopiero w 1973 roku. Ze względu na jego urodę i podobieństwo do diamentu bardzo szybko podbił serca kobiet i stał się jednym z najchętniej kupowanych sztucznych kamieni. Dlaczego tak się stało? Jedną z przyczyn jest oczywiście jego cena. Nie każdy może pozwolić sobie na biżuterię z brylantami, jednak cyrkonie również wyglądają szykownie, a nie obciążają w takim stopniu portfela. Więc czy warto kupować diamenty? A może poprzestać na cyrkoniach?

Jak odróżnić diament od cyrkonii?

Wielu z Was, kiedy staje przed podobnym wyborem, pewnie zastanawia się, jakie właściwie są różnice między tymi kamieniami i czy da się je zauważyć gołym okiem. Prawda jest taka, że bez specjalistycznych narzędzi trudno je odróżnić i mają z tym problem nawet niektórzy jubilerzy. Są jednak oczywiście sposoby, by to zrobić. Pierwszą różnicą między nimi jest reakcja na temperaturę. Jeśli wrzucimy diament do gorącej wody, nie nagrzeje się on, jego temperatura pozostanie niezmieniona. Cyrkonia natomiast bardzo szybko nagrzeje się pod wpływem tak wysokiej temperatury.

Różnicę możemy rozpoznać również, gdy dokładnie przyjrzymy się obu kamieniom w świetle. W pełnym oświetleniu cyrkonia będzie mienić się wszystkimi możliwymi kolorami, diament zaś będzie miał bardziej stonowane refleksy. Kiedy uważnie się mu przyglądamy, możemy w nim ujrzeć głównie odcienie szarości lub ewentualnie pomarańczowo-czerwone kolory, jednak na pewno nie będzie na nim tańczyć cała gama barw.

Kiedy nosimy biżuterię…

Jak widać, kiedy kupujemy biżuterię, różnica pomiędzy cyrkonią a diamentem nie jest znacząca. Jak to jednak wygląda, gdy nosimy biżuterię z nimi przez dłuższy czas? Czy wtedy różnica staje się widoczna? Otóż, tak, po pewnym czasie może okazać się, że kontrast między nimi stanie się większy. Nie bez powodu mówi się, że diamenty są wieczne. Diamenty są najtwardszą substancją na świecie, dlatego nawet, gdy nosimy je latami, ich krawędzie nie wycierają się a szlify są tak samo ostre, jak w dniu zakupu. Cyrkonie nie są aż tak trwałe i podczas użytkowania ich krawędzie się ścierają, co sprawia, że kształt kamienia delikatnie się zmienia. Druga sprawa to kwestia blasku. Jeśli spojrzymy na cyrkonię po latach prawdopodobnie okaże się, że jest zmatowiała. Blask brylantów zaś jest nieśmiertelny. Biżuteria z nimi będzie lśnić nawet, jeśli są przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Co więc wybrać?

Zarówno diamenty, jak i cyrkonie mogą być doskonałą ozdobą. Wyglądają szykownie i pięknie się prezentują w ciekawych oprawach. Kwestia, który z nich wybrać, zależy na pewno od możliwości finansowych, ale też od indywidualnych preferencji. Jeśli chcemy, by biżuteria służyła nam przez lata i była pamiątką, której blask nigdy nie zniknie, oczywiście lepiej jest wybrać diamenty. Jeśli jednak zależy nam, by biżuteria była miłym ozdobnikiem i wolimy zmieniać dodatki niż trzymać się tych samych wisiorków czy kolczyków przez lata, spokojnie można sięgnąć po cyrkonie. Ich niższa cena pozwoli na częstsze zakupy i posiadanie bardziej zróżnicowanej biżuterii. Kobieta potrafi zaprzyjaźnić się z wszystkimi pięknymi kamieniami.